Weterynaria UWM powraca

Dawno nie było tu wpisu na temat psów do adopcji, przebywających na terenie wydziału weterynarii, na UWM. Na początku psów było 7, teraz do adopcji zostały same suczki (aż 2 sztuki) ;) 

Weta
Weta jest niewielkich rozmiarów suczką. Trafiła do nas po wypadku – została potrącona przez samochód. Główka kości udowej wypadła z panewki miednicy i się przemieściła. Na szczęście lekarzom udało się poskładać łapkę i teraz Weta na nowo uczy się jej używać. Początkowo niechętnie, teraz już idzie jej coraz lepiej i coraz częściej na niej staje. Uwielbia biegać, ganiać z innymi psami, a spacery sprawiają jej wielką frajdę. Nie wygląda jakby się przejmowała swoją niepełną sprawnością. Na smyczy chodzi całkiem nieźle, ale jeszcze się uczy, ponieważ jak się okazało – wcześniej w ogóle nie miała z nią kontaktu. 
Weta jest przekochanym miziakiem. Głaskanie, drapanie, przytulanie to jest coś, co sprawia, że świat się dla niej zatrzymuje. Będzie świetnym towarzyszem podczas leniwych popołudni na kanapie. Oczywiście po odpowiedniej dawce codziennego ruchu, który w jej wypadku jest także sesją rehabilitacyjną. ;-) Jest psiakiem łagodnym, cierpliwym, pozwala dużo zrobić wokół siebie. Ten spokój wynika z jej wycofania i strachu, wiele rzeczy wciąż jest dla niej obcych. Dlatego trzeba jej pomagać w poznawaniu świata na nowo. Na szczęście suczka szybko i chętnie się uczy. Dobrze dogaduje się z innymi psami, problemy jednak pojawiają się przy miskach. Weta uważa wszystkie miski za swoje i nie ma z nią dyskusji. Kwestia albo do przećwiczenia, albo trzeba będzie ją karmić w osobnym pomieszczeniu. Weta ma około 2 lat. 

Tosia

Tosia jest młodziutką suczką przed którą jeszcze kawał życia. Z pewnością nie chciałaby go spędzać w metalowym boksie. Tym bardziej, że na to nie zasługuje! 
Towarzyska, spragniona kontaktu z człowiekiem, ale też nienachalna. Uwielbia głaskanie, czasem nawet sama się o nie delikatnie dopomina. Dodatkowo jest niezwykle urocza i zawsze potrafi poprawić ludziom humor. Jest nieco płochliwa, co trzeba mieć na uwadze zwłaszcza podczas spacerów, obawia się też gwałtownych ruchów. Czasem do nowych obiektów podchodzi z pewną rezerwą. Ostrożna podczas zakładania obroży i niektórych innych zabiegów przy ciele. Całkiem nieźle chodzi na smyczy, choć zdarza jej się ciągnąć. Niestety często zżera śmieci podczas spacerów, na co trzeba mieć baczenie, a przede wszystkim starać się ją tego oduczyć. Na szczęście jest dość pojętnym psiakiem i chętnie uczy się nowych rzeczy. Akceptuje inne psy, uwielbia się z nimi bawić w zapasy albo w ganianego. Bardzo chętnie spędza czas na świeżym powietrzu.
Tosia ma około 1,5 roku. 

Przed adopcją zostaną wysterylizowane, nowi opiekunowie otrzymają ich książeczki zdrowia. Obowiązuje umowa adopcyjna. Suczki przebywają na Wydziale Medycyny Weterynaryjnej UWM w Olsztynie.

Kontakt w sprawie adopcji:
Angelika 608 084 668
Ania 662 237 281

Komentarze

  1. Brawo UWM :) Jest może jakiś kontakt mailowy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno jest facebook, ale o mejlu nie słyszałam :|
      https://www.facebook.com/Mokre-Nosy-1602934579765934/?ref=page_internal

      Usuń

Prześlij komentarz