Czas leci, a plany się zmieniają

Miałam dodawać po jednym poście w tygodniu, nie udało się.
Miałam więcej gotować i więcej jeść, nie udało się.
Miałam częściej wyprowadzać psy, nie udało się.
Miałam zrobić bujo na 2018 rok, nie udało się.
Miałam iść do jakiejś szkoły, nie udało się.

A to wszystko przez przeprowadzkę, do Ornety.

Co prawda nie będę mogła wyprowadzać Mokrych Nosów, ale będę więcej gotować i jeść.
 Przy okazji zacznę też ćwiczyć (jeśli wytrzymam co najmniej 3 miesiące i będzie widać pozytywne zmiany w moim organizmie to pójdę do pracy, fizycznej). Jeśli się nie uda to od wrześnie pójdę na grafikę komputerową, zaoczną.
Mam nadzieję, że posty będę dodawać regularnie na bloga, jeśli nie na bloga to na fp bloga i fotografii.

Jeśli chodzi o bujo to mam zamiar kupić. W środku full wypas, 5 okładek do wyboru, a cena wynosi tylko 35 zł.
Link do albumu twórcy na facebooku.
Najbardziej podoba mi się ta okładka: 
Dodatkowo, pod koniec miesiąca planuje pojechać do rodziców i odebrać swojego ukochanego psiaka. W końcu mam już gdzie mieszkać, mam pieniądze, a nawet jeśli mnie nie będzie w domu to będzie mieć towarzystwo moich dziadków i wujka, a nawet i dwóch psów. 

Komentarze