Co chcę zrobić w 2020 roku?

Post powstał z pomocą programu partnerskiego Ceneo.
Dobry wieczór!

Post składa się z pięciu głównych postanowień, w czym pierwszy ma siedem podpunktów - to wszystko chciałabym zrobić w tym roku (niektóre już mi się udały w 1/), ale nie dziś, nie w trzecią środę stycznia, dziś jestem niewyspana (przespałam niecałe pięć godzin), mam migrenę i boli mnie żołądek (zgagę też mam).

Aaaa i chciałabym się pochwalić, stworzyłam grupę dla psiarzy z Ornety.

To ja może zacznę od pierwszej rzeczy... Chciałabym wprowadzić nowe nawyki (pomysły zaczerpnęłam z wyzwania Odnova #jadlasiebie):

  • zrobić coś rozwojowego: posłuchać podcastu (to się opłaca odc. 51 - tak się nie da), rozpocząć kurs (czekam na ten z opieki społecznej), poczytać blogi innych ludzi;
  • zweryfikować profile na portalach społecznościowych - usunąć puste konta obserwujące mój blog (było ich aż 60) i mnie (usunęłam około 200 znajomych);
  • być na bieżąco (np.: czytać newslettery Outriders, odwiedzać fanpage Dziewuchy Dziewuchom, przeglądać stories obserwowanych profili na instagramie);
  • zapisywać pomysły (nawet jeśli później pomyślę, że niektóre są bez sensu)
  • sprzątać po sobie i pomagać z wyprzedzeniem (żeby mama nie miała dużo sprzątania i cieszyła się, że chociaż trochę mnie wychowała 😂, poza tym ma problemy z plecami, więc mogę ją wyręczyć przy myciu naczyń lub odkurzaniu i/lub myciu 80m2);
  • robić co najmniej 5 km dziennie z May (przy okazji zapraszam do rywalizacji w endomondo 2020 kilometrów na 2020 rok, założonej przez Pies do kwadratu) i 500 metrów z Sidem (tak krótki spacer wystarczy by go zmęczyć przed snem, ale nie nadwyrężyć jego stawów (spokojnie, syrop już został zamówiony));
  • zacząć ćwiczyć, codziennie przez minimum 15 minut (13.01 zainstalowałam dwie aplikacje ze sklepu google: trening szpagatu i ćwiczenia w domu, tym samym mam już pierwszy dzień z pierwszej aplikacji).
Napisać listy: do byłej przyjaciółki R, do internetowej koleżanki A.M i byłego chłopaka A.G.
W tamtym tygodniu napisałam do R i otrzymałam odpowiedź na messengerze, czuję się lepiej z myślą, że jest szczęśliwa; dowiedziałam się również, że prawdopodobnie już nigdy się nie spotkamy - rozumiem. Do A.G. list również dotarł, a do A.M. napiszę jak będę mieć więcej pieniędzy - mimo że koperty robię sama, to wysłanie kosztuje, nawet jeśli są to "grosze".

Przeczytać mądre książki: są cztery (obrzydliwa anatomia, mózg podręcznik użytkownika, toksyczni ludzie, unf*ck yourself), zaczęłam dwie ostatnie i chcę je skończyć w styczniu (spędzam 15-30 minut dziennie) - póki co na instagramowym i facebookowym story dodaję zdjęcia ciekawych cytatów z nich.
A jak o książkach (czy jest jakieś zamienne słowo?) mowa to przeczytane chciałabym sprzedać, np.: Stephen King'a - tylko muszę je najpierw znaleźć 🙈 u cioci w domu.

Pójść do lekarzy - dziś byłam u rodzinnego i dostałam skierowania do kardiologa (kontrola w związku z niedomykalnością zastawki mitralnej), okulisty (również kontrola; prawdopodobnie zwiększyła mi się wada w prawym oku; muszę zmienić okulary; na 51% mam za duże ciśnienie) i ortopedy (choroby tkanek miękkich związane z ich używaniem, przemęczeniem i przeciążeniem - bolą mnie stawy nawet po 5 km spacerze); muszę jeszcze uaktualnić badania do książeczki sanitarno-epidemiologicznej.
Post powstał podczas słuchania piękna z 2012 roku 💃

A Wy jakie macie plany na ten miesiąc/rok (mile widziane linki kierujące do postów o tej tematyce)?

Dobrej nocy Wam życzę 🙋

Komentarze

  1. hej!
    Życzę powodzenia i wytrwałości w postanowieniach.
    Moje plany? Oczywiście nauka do sesji :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje :)

      I właśnie przez tę naukę zastanawiam się czy chcę wrócić na studia czy wystarczy mi roczna/dwuletnia szkoła .-.

      Usuń

Prześlij komentarz