10 rzeczy, które możesz zrobić w kwietniu 2020
![]() |
Photo by Gabriela Buś |
W marcu dodałam 9 postów na bloga, przeżyłam śmierć Sida - po raz kolejny zaczęłam czuć pustkę, znowu mam problemy ze spaniem. W kwietniu chciałabym trochę odpocząć (zrelaksować mózg), dlatego stworzyłam listę 10 pomysłów/zadań na kwiecień - w tym miesiącu będą tylko 4 posty.
1. Przeczytać książkęNa początku roku przeczytałam dwie dotyczące rozwoju osobistego. Teraz chciałabym dokończyć, a może przeczytać tylko połowę rozpoczętego w 2018 roku, kryminału*. Jestem na 98 stronie z 351.
*Thriller sensacyjny "Czynnik ludzki" Graham Greene.
2. Zrobić 100 km z psem
W marcu przeszłam aż 85,03 km, pomimo akcji #zostańwdomu, ALE na swoje usprawiedliwienie dodam, że trzymałam się z dala od ludzi, chodziłam w bardzo wczesnych lub bardzo późnych porach i w brzydką pogodę. Niestety to ostatnie odbiło się na moim zdrowiu i cierpię na chore zatoki.
Teraz chciałabym dołączyć jazdę na rowerze - w końcu odzyskałam swojego skradzionego górala, przydałoby się zmienić kierownicę i dodać przedni koszyk, dla May, by była bezpieczna w mieście i na ruchliwej drodze. W tylnym wydziera się, jakby obdzierali ją ze skóry...
3. W końcu pójść do lekarza
W styczniu umówiłam się na dwie wizyty u specjalistów, w Olsztynie. 20 marca do ortopedy (choroby tkanek miękkich związane z ich używaniem, przemęczeniem i przeciążeniem - bolą mnie stawy nawet po 5 km spacerze) i 1 kwietnia do kardiologa (kontrola związana z niedomykalnością zastawki mitralnej), niestety wirus wszystko zmienił. Ortopeda zmienił termin na 14 kwietnia, a kardiolog tymczasowo wszystko odwołał.
Przydałoby się również zapisać do dentysty, męczą mnie zablokowane ósemki i nadwrażliwe zęby trzonowe na słodkie.
4. Spędzić dzień bez internetu
Bez laptopa potrafię, ale trudno jest mi nie wejść, chociaż na chwilę, na messengera i sprawdzić, czy ktoś napisał, czy wejść na instagrama, prześledzić kilka story i dodać zdjęcie, by utrzymać regularność.
5. Wysłać list
15 stycznia tego roku w noworocznych postanowieniach, zawarłam punkt "napisać listy: [...] do internetowej koleżanki A.M.", i zaczęłam wtedy pisać ten list, ale o wszystkim informowałam ją przez messengera, więc trochę czasu minęło, zanim zapisałam 2 strony A4.
6. Zrobić porządek w zdjęciach
Chciałabym w końcu posegregować zdjęcia na dwa albumy: zwierzęta (królik i dwa psy) i najlepsze chwile w moim życiu - a gdy zarobię pieniądze, to stworzę dwie fotoksiążki.
7. Podlać rośliny
Mam pod swoją opiekę ogromne działkowe rośliny, dwie oliwki, szklarnię z rzodkiewką i sałatą, póki panuje wirus, przejęłam rolę dziadków. Nie chce mi się, ale jeśli ja o nie, nie zadbam, to nikt tego nie zrobi.
8. Rozwinąć się
Zaczynając od darmowych plików: Kobiece biznesy, Mama Promocji o instagramie, mini kurs letteringu, Rób Swoje (5-dniowe wyzwanie), Śledziowe wyzwanie - lepsza relacja, kończąc na zaległym audycie od Kasi z worqshop i kursie Magdaleny Wenty.
Dobrze byłoby również, w miarę regularnie czytać newslettery Outriders Brief.
9. Oglądnąć film/serial/kanał na youtube
Jakiś czas temu oglądnęłam drugi sezon Sex Education, teraz mam czas by zabrać się za pierwszy sezon, podobno jest o wiele lepszy.
Przy okazji chcę przejrzeć wszystkie filmiki BezPlanu.
10. Zrobić zdjęcia
Zaliczone 😀 15 zdjęć, przerzuciłam je już na dysk google, teraz czekają na obróbkę w snapseedzie.
Chciałabym jeszcze spróbować portret z jakimś jednolitym tłem i fotografię kulinarną.
Jeśli macie inne pomysły na kwiecień, dajcie znać w komentarzach ;)
Będzie mi miło, jeśli udostępnisz ten post na swoim profilu ^_^
*Thriller sensacyjny "Czynnik ludzki" Graham Greene.
2. Zrobić 100 km z psem
W marcu przeszłam aż 85,03 km, pomimo akcji #zostańwdomu, ALE na swoje usprawiedliwienie dodam, że trzymałam się z dala od ludzi, chodziłam w bardzo wczesnych lub bardzo późnych porach i w brzydką pogodę. Niestety to ostatnie odbiło się na moim zdrowiu i cierpię na chore zatoki.
Teraz chciałabym dołączyć jazdę na rowerze - w końcu odzyskałam swojego skradzionego górala, przydałoby się zmienić kierownicę i dodać przedni koszyk, dla May, by była bezpieczna w mieście i na ruchliwej drodze. W tylnym wydziera się, jakby obdzierali ją ze skóry...
3. W końcu pójść do lekarza
W styczniu umówiłam się na dwie wizyty u specjalistów, w Olsztynie. 20 marca do ortopedy (choroby tkanek miękkich związane z ich używaniem, przemęczeniem i przeciążeniem - bolą mnie stawy nawet po 5 km spacerze) i 1 kwietnia do kardiologa (kontrola związana z niedomykalnością zastawki mitralnej), niestety wirus wszystko zmienił. Ortopeda zmienił termin na 14 kwietnia, a kardiolog tymczasowo wszystko odwołał.
Przydałoby się również zapisać do dentysty, męczą mnie zablokowane ósemki i nadwrażliwe zęby trzonowe na słodkie.
4. Spędzić dzień bez internetu
Bez laptopa potrafię, ale trudno jest mi nie wejść, chociaż na chwilę, na messengera i sprawdzić, czy ktoś napisał, czy wejść na instagrama, prześledzić kilka story i dodać zdjęcie, by utrzymać regularność.
5. Wysłać list
15 stycznia tego roku w noworocznych postanowieniach, zawarłam punkt "napisać listy: [...] do internetowej koleżanki A.M.", i zaczęłam wtedy pisać ten list, ale o wszystkim informowałam ją przez messengera, więc trochę czasu minęło, zanim zapisałam 2 strony A4.
6. Zrobić porządek w zdjęciach
Chciałabym w końcu posegregować zdjęcia na dwa albumy: zwierzęta (królik i dwa psy) i najlepsze chwile w moim życiu - a gdy zarobię pieniądze, to stworzę dwie fotoksiążki.
7. Podlać rośliny
Mam pod swoją opiekę ogromne działkowe rośliny, dwie oliwki, szklarnię z rzodkiewką i sałatą, póki panuje wirus, przejęłam rolę dziadków. Nie chce mi się, ale jeśli ja o nie, nie zadbam, to nikt tego nie zrobi.
8. Rozwinąć się
Zaczynając od darmowych plików: Kobiece biznesy, Mama Promocji o instagramie, mini kurs letteringu, Rób Swoje (5-dniowe wyzwanie), Śledziowe wyzwanie - lepsza relacja, kończąc na zaległym audycie od Kasi z worqshop i kursie Magdaleny Wenty.
Dobrze byłoby również, w miarę regularnie czytać newslettery Outriders Brief.
9. Oglądnąć film/serial/kanał na youtube
Jakiś czas temu oglądnęłam drugi sezon Sex Education, teraz mam czas by zabrać się za pierwszy sezon, podobno jest o wiele lepszy.
Przy okazji chcę przejrzeć wszystkie filmiki BezPlanu.
10. Zrobić zdjęcia
Zaliczone 😀 15 zdjęć, przerzuciłam je już na dysk google, teraz czekają na obróbkę w snapseedzie.
Chciałabym jeszcze spróbować portret z jakimś jednolitym tłem i fotografię kulinarną.
Jeśli macie inne pomysły na kwiecień, dajcie znać w komentarzach ;)
Będzie mi miło, jeśli udostępnisz ten post na swoim profilu ^_^
Powodzenia w realizowaniu swojej kwietniowej listy! :)
OdpowiedzUsuńJa szczerze mówiąc nic nie planuje. W dobie panującej sytuacji żyje dniem dzisiejszym, bez wybiegania w przyszłość. Jednego dnia mam ochotę na wiosenne porządki, innego przykładam się do zdalnego nauczania i tak to się kręci.
Pozdrawiam serdecznie!
Spóźnione dziękuje :)
UsuńTeraz to i ja nic nie planuję, mam uszkodzoną stopę :D
Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam ;)
Usuń